

Niewątpliwą zaletą projektu Julii Kaczmarczyk-Piotrowskiej jest jego aspekt artystyczno – badawczo - społeczny. Poszukiwania twórcze przekraczają stereotypy pojmowania rzeźby. Cieszącym faktem jest zastosowanie formy przestrzennej w realizacji dźwiękowej. Projekt ten posiada walor edukacyjny skierowany do dzieci i młodzieży. Bezpośrednio wpływa na podniesienie wiedzy z zakresu sztuk pięknych.
Ważnym elementem jest powiązanie efektu wizualnego dającego nową jakość dydaktyczną. To połączenie jest innowacyjne w dotarciu do dziecka przez pobudzanie wyobraźni – bezpośrednio i równocześnie na zmysły.
Wnioskująca pragnie wykorzystać swoje doświadczenie dydaktyczne i jednocześnie przeprowadzić eksperyment mający na celu bardziej efektywne, przystępne, atrakcyjne, przeżywanie emocji związanych z doświadczaniem piękna.
Jestem przekonany, że jej doświadczenie, ambitna i bardzo energiczna postawa, łatwość nawiązywania kontaktów stworzy i pozwoli na efektywne i sprawne wdrożenie powyższego projektu w praktyce oraz da pożądane efekty dydaktyczne oraz artystyczne.
Niewątpliwym walorem projektu jest już sam pomysł, by frapujące i abstrakcyjne matematyczno-fizyczne teorie fraktali i chaosu przełożyć na język sztuki. W zamyśle Artystki sztuka fraktalna staje się okazją do interdyscyplinarnego spotkania twórców oraz niekonwencjonalnego wykorzystania materiałów, technologii i środków wyrazu. Język, a właściwie języki jakimi planuje skomunikować się z odbiorcami Artystka wydają się odzwierciedlać skomplikowany system bodźców, którego doświadcza przeciętny współczesny człowiek żyjący w cywilizowanym świecie. Z drugiej strony jest to język fraktalny – pulsujący swoją pierwotną powtarzalnością. Tak jak język natury: liścia paproci, budowy DNA, chmury czy uderzeń serca. Projekt, podobnie jak same fraktale wydaje się zatem podlegać zasadom twórczego chaosu – na efekt końcowy będą miały wpływ wszystkie - najbardziej nawet subtelne warunki początkowe. Jest to zatem rodzaj eksperymentu.
Do podstawowych walorów projektu, należy bez wątpienia jego innowacyjność - sztuka proponowana przez Artystkę wymaga zarówno u współtwórców, jak i odbiorców wykraczania poza konwencje. W efekcie można się spodziewać zupełnie nowego typu fascynujących wrażeń. Pojawia się jednocześnie szansa wypracowania nowej metody
i nowych efektów w arteterapii, w której Artystka ma niewątpliwe udokumentowane doświadczenie. Jednak za ową multimedialną magią i „dzikością sztuki”, wpływającą na ludzkie emocje kryją się przecież reguły. Byłoby wspaniale, by ten świat mogli odkrywać młodzi ludzie. Walor edukacyjny projektu widzę tu zatem nie tylko w poszerzaniu świadomości czym sztuka współczesna jest, lub może być i jakimi nowymi środkami mogą operować artyści. Sztuka fraktalna uzmysławia, że za każdą technologią stoi człowiek, który ma wpływ na powstawanie rozmaitych wrażeń i zjawisk, zarówno w sztuce, jak i we wszechświecie. To być może niezły sposób aby przekonać odbiorców o działaniu znanego z teorii chaosu „efektu motyla”, który sugeruje, że każdy człowiek, który odbiera, przetwarza i przekazuje informacje wywołuje zmiany. Nawet subtelne uczucia i zachowania są ważne dla innych ludzi i świata. Tak też można rozumieć wartość tworzenia i przeżywania sztuki.
Świetlica Socjoterapeutyczna Płomyczek
Przy Polskim Komitecie Pomocy Społecznej
ul. Przemysłowa 45, 61-541 Poznań
Do pobrania: