Urok naszych czasów sprowadza się do umiejętnego b u r z e n i a wszelkich granic; modne jest wszystko, dozwolone jest wszystko, króluje różnorodność i moc kolorów. Staliśmy się zakładnikami.
Artyści zaangażowani w wystawę pt. "Granica" budują swoje prace na gruncie wartości uniwersalnych; ich sztuka jest - z założenia - mocno osadzona w tradycyjnym warsztacie rzeźbiarskim; oboje sięgają po klasyczne techniki, z olbrzymią łatwością kreując moment napięcia, odnosząc się do g r a n i c y jako specyficznego momentu; pojęcie to bowiem jest tylko iskierką, która (samoistnie) buduje relacje... wyzwala antagonizmy, emocje dwóch światów. Artyści samodzielnie definiują tą nieuchwytną nić... balansowanie na linie, chciałoby się rzec; Julia Kaczmarczyk - Piotrowska mówi bezwzględnie: Granica jest dla mnie miejscem, gdzie kończę się ja; tam zaczyna się przygoda drugiego człowieka; więc n i e j e s t ona spotkaniem... Tomasz Jędrzejewski szuka sensu w tym, co pozornie dzieli; szuka myśli, idei; znajduje. Granica ma wewnętrzny, osobisty przekaz jako dobro i zło; element zawieszenia, moment potencji, "dziania się". Jest to pewnego rodzaju przestroga oraz próba ukazania kruchości życia, z wewnętrzną nadzieją naznaczoną oczekiwaniem. Jedynie w sztuce, w działaniach kreacyjnych znika pejoratywne znaczenie granicy; tu bowiem oznacza ona tylko szukanie, tworzenie, rozwój. Wyzwala adrenalinę.
Czy to właściwie nie absurd, by tytułować wystawę "Granicą", by konfrontować artystów, by dzielić nie-rozdzielny, nieskończony, niedefiniowalny obszar sztuki? Absurd. Ale twórczy.
Program stypendialny o profilu artystyczno – badawczo - społecznym
Program stypendialny reguluje umowa zawarta pomiędzy:
Województwem Wielkopolskim z siedzibą Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu przy al. Niepodległości 18, reprezentowanym przez:
Pana Marka Woźniaka – Marszałka Województwa Wielkopolskiego, Pana Wojciecha Jankowiaka – Wicemarszałka Województwa Wielkopolskiego zwanym dalej „Województwem Wielkopolskim” a Julią Moniką Kaczmarczyk-Piotrowską
Program FORMY FRAKTAKNE jest oparty na sztukach plastycznych z połączeniem wiedzy muzycznej i fotografii oraz grafiki.
Projekt uzyskał rekomendacje:
Wielkopolskiego Związku Artystów Rzeźbiarzy reprezentowanego przez artystę rzeźbiarza Pana Romana Kosmalę
Niewątpliwą zaletą projektu Julii Kaczmarczyk-Piotrowskiej jest jego aspekt artystyczno – badawczo - społeczny. Poszukiwania twórcze przekraczają stereotypy pojmowania rzeźby. Cieszącym faktem jest zastosowanie formy przestrzennej w realizacji dźwiękowej. Projekt ten posiada walor edukacyjny skierowany do dzieci i młodzieży. Bezpośrednio wpływa na podniesienie wiedzy z zakresu sztuk pięknych. Ważnym elementem jest powiązanie efektu wizualnego dającego nową jakość dydaktyczną. To połączenie jest innowacyjne w dotarciu do dziecka przez pobudzanie wyobraźni – bezpośrednio i równocześnie na zmysły. Wnioskująca pragnie wykorzystać swoje doświadczenie dydaktyczne i jednocześnie przeprowadzić eksperyment mający na celu bardziej efektywne, przystępne, atrakcyjne, przeżywanie emocji związanych z doświadczaniem piękna. Jestem przekonany, że jej doświadczenie, ambitna i bardzo energiczna postawa, łatwość nawiązywania kontaktów stworzy i pozwoli na efektywne i sprawne wdrożenie powyższego projektu w praktyce oraz da pożądane efekty dydaktyczne oraz artystyczne.
Roman Kosmala
Zakład Socjologii Edukacji Wydział Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu reprezentowany przez dr nauk humanistycznych, mgr socjologii Panią Iwonę Chmurę - Rutkowską
Niewątpliwym walorem projektu jest już sam pomysł, by frapujące i abstrakcyjne matematyczno-fizyczne teorie fraktali i chaosu przełożyć na język sztuki. W zamyśle Artystki sztuka fraktalna staje się okazją do interdyscyplinarnego spotkania twórców oraz niekonwencjonalnego wykorzystania materiałów, technologii i środków wyrazu. Język, a właściwie języki jakimi planuje skomunikować się z odbiorcami Artystka wydają się odzwierciedlać skomplikowany system bodźców, którego doświadcza przeciętny współczesny człowiek żyjący w cywilizowanym świecie. Z drugiej strony jest to język fraktalny – pulsujący swoją pierwotną powtarzalnością. Tak jak język natury: liścia paproci, budowy DNA, chmury czy uderzeń serca. Projekt, podobnie jak same fraktale wydaje się zatem podlegać zasadom twórczego chaosu – na efekt końcowy będą miały wpływ wszystkie - najbardziej nawet subtelne warunki początkowe. Jest to zatem rodzaj eksperymentu. Do podstawowych walorów projektu, należy bez wątpienia jego innowacyjność - sztuka proponowana przez Artystkę wymaga zarówno u współtwórców, jak i odbiorców wykraczania poza konwencje. W efekcie można się spodziewać zupełnie nowego typu fascynujących wrażeń. Pojawia się jednocześnie szansa wypracowania nowej metody i nowych efektów w arteterapii, w której Artystka ma niewątpliwe udokumentowane doświadczenie. Jednak za ową multimedialną magią i „dzikością sztuki”, wpływającą na ludzkie emocje kryją się przecież reguły. Byłoby wspaniale, by ten świat mogli odkrywać młodzi ludzie. Walor edukacyjny projektu widzę tu zatem nie tylko w poszerzaniu świadomości czym sztuka współczesna jest, lub może być i jakimi nowymi środkami mogą operować artyści. Sztuka fraktalna uzmysławia, że za każdą technologią stoi człowiek, który ma wpływ na powstawanie rozmaitych wrażeń i zjawisk, zarówno w sztuce, jak i we wszechświecie. To być może niezły sposób aby przekonać odbiorców o działaniu znanego z teorii chaosu „efektu motyla”, który sugeruje, że każdy człowiek, który odbiera, przetwarza i przekazuje informacje wywołuje zmiany. Nawet subtelne uczucia i zachowania są ważne dla innych ludzi i świata. Tak też można rozumieć wartość tworzenia i przeżywania sztuki.
Iwona Chmura-Rutkowska
Fraktal - (łac. fractus – złamany, cząstkowy) w znaczeniu potocznym oznacza zwykle obiekt samo-podobny (tzn. taki, którego części są podobne do całości) albo „nieskończenie subtelny" (ukazujący subtelne detale nawet w wielokrotnym powiększeniu). Ze względu na olbrzymią różnorodność przykładów matematycy obecnie unikają podawania ścisłej definicji i proponują określać fraktal jako zbiór.
Zainteresowanie formą fraktali nastąpiło podczas pracy nad jedną z prac pt. „Piosenka dla mojego dziecka” wynikłej z wspólnej zabawy z dzieckiem materiałem plastycznym (2005 r). Praca ta składa się z wielu tych samych elementów kopiowanych w różnej skali – całość jest przestrzenną kompozycją wieloelementową, powtarzalną, fraktalną, którą można układać w dowolne wzory (przy masowej produkcji) forma może okazać się nieskończona.
Celem mojego projektu „FORMY FRALTALNE” jest rozwinięcie tej idei wzbogacając środki wyrazu artystycznego o nowe techniki, rzadkością jest wykorzystywanie fraktali w rzeźbie. Prace wykonywane wcześniej, których jestem autorką zawsze skłaniały się ku emocjom. Efekt końcowy ma zaspokajać potrzebę emocjonalno – wrażeniową.
Innowacyjnośc tego projektu skupia w sobie działania różnych twórców – artystów na rzecz jednej wizji, wysoki poziom eksperymentu, rozwoju dla szukania nowej formy wykraczającej poza ramy tradycyjnego pojmowania kontaktu ze sztuką.
Koordynatorem artystycznym projektu jest: Julia Monika Kaczmarczyk – Piotrowska Osoby zaproszone i biorące udział w projekcie to: Janusz Gliszyński fotograf, plastyk – wystawiennik Dariusz Tarczewski nowoczesny pianista, kompozytor i aranżer Paulina Leśna wokalistka
Piosenka dla mojego dziecka. 2005 – masa plastyczna. Skala 1:100